Kultura aztecka cechowała się stosunkowo wysokim poziomem rozwoju. Reprezentowała sobą nietypową rzeczywistość, z którą Hiszpanie zetknęli się po raz pierwszy. Na Kubie i innych wcześniej skolonizowanych wyspach Europejczycy spotykali się z mniej złożonymi społecznościami nie dysponującymi zarówno rozwiniętą architekturą, jak i złożoną strukturą społeczną, jaka występował u Azteków. Dlatego też zrozumienie kategorii, w których pojmowane było ciało Azteków przez pierwszych kolonizatorów nowo odkrytych lądów wymaga nakreślenia specyfiki całej sytuacji, w której doszło do kontaktu przedstawicieli obu kultur. Egzotyczny klimat, nietypowa dla Hiszpanów architektura i sztuka, a także krwawe rytuały odprawiane przez Azteków musiały silnie działać na wyobraźnię katolickich Hiszpanów. Sytuacja taka prowadziła do swego rodzaju szoku kulturowego, a co za tym idzie generowania różnych wyobrażeń na temat Indian azteckich.
W kolejnych podrozdziałach postaram się ukazać przekonania jakie dotyczyły nowo odkrytych ziem. Różnego rodzaju twierdzenia i wyobrażenia świata pozaeuropejskiego rozwijały się już od starożytności, a następnie zostały przejęte i rozwinięte w myśli katolickiego średniowiecza. Obfituj ą one w wiele legend i mitów, a także przekonań, które urosły do rangi faktu (na przykład mit o Antypodach). Wyjaśni to podatność pierwszych Europejczyków na mity i przesądy, jednym słowem na cały bagaż kulturowych doświadczeń przez pryzmat których postrzegali oni Indian.
Następnie skupię się na analizie konkretnych przykładów relacji dotyczących pierwszych kontaktów Hiszpanów z Aztekami. Postaram się zaprezentować w nich różne podejście do cielesności Indian. Należy wspomnieć, że inaczej do problemu podchodzili ludzie bardziej wykształceni, tacy jak zakonnicy: Bartolomeo dela Cassas lub wspomniany Bernardino de Shagun, a inaczej zwykli konkwistadorzy jak Bernard Diaz Del Castillo lub sam Hernand Kortes.